Zwolnienia bankowe

Hiobowe wieści mamy dla wszystkich, którzy pracują w instytucjach finansowych. Jak się okazuje w następnym kwartale , banki planują zwolnienia o charakterze grupowym. Większość osób pracujących w bankach spodziewa się zwolnień w ciągu następnych kilku tygodni. Od początku roku zwolniono już 1800 osób. To jednak nie jest koniec. Analizując ilość osób , pracujących w bankowości dokładnie rok temu to dochodzimy do wniosku, że ich liczba zmniejszyła się o 2 tys. Jest to bardzo duża różnica. Instytucje finansowe nie kryją tego, że zmierzają zwolnić kolejną serię osób. Tyle , że będzie to pokaźna seria, będzie bowiem obejmowała aż 4 tysiące osób. Niestety ale strategią poszczególnych banków będzie nie przedłużanie wygasających umów. Oczywiście w to miejsce banki nie zamierzają zatrudniać kolejnych pracowników. Sprawy kadrowe w bankach monitorowane są od dłuższego czasu. Prezes banku WBK , stwierdził , że za pół roku najpewniej pojawią się kolejne masowe zwolnienia. Niestety ale bankowość jest pierwszą branżą w którą trafia kryzys o charakterze finansowym. Paradoksem w tej sprawie jest jednak to, że o swoje posady nie powinny bać się osoby wykonujące podrzędne stanowiska. Największe ryzyko zwolnienia dotyczy osób z kadry zarządzającej. Te osoby, pełniące funkcje kierownicze mają bardzo wysokie pensje, a większości banków po prostu nie stać na takie wydatki. Niestety dzisiaj każdy bank , bez wyjątku deklaruje, że w jego placówce zatrudnienie zostanie zredukowane. Co robić w takiej sytuacji? Najrozsądniej byłoby zacząć rozglądać się za inną pracą. Banki nie gwarantują dzisiaj nikomu pewnego stołka, wręcz przeciwnie. Innymi branżami, które również planują grupowe zwolnienia jest przemysł oraz szkolnictwo. W tym wypadku ewidentnym powodem jest niż demograficzny. Na szczęście nasze konto osobiste tudzież kredyt są bezpieczne. Nic nie wskazuje na to, że któryś bank zbankrutuje.